Amina mieszka na rozpalonych słońcem przedmieściach stolicy Czadu, Ndżameny, gdzie samotnie wychowuje piętnastoletnią Marię. Każdy dzień jest walką o to, by los córki był lepszy od tego, który stał się udziałem jej matki, ciężko pracującej na kruchą stabilizację. Ale jeden dzień i jedna wiadomość wystarczą, by świat bohaterek runął jak domek z kart. Słowo „lingui” oznacza w Czadzie „więź” – ze wspólnotą, z najbliższymi. Relację, z której wynika wzajemna troska i odpowiedzialność. Film Harouna z niezwykłą empatią portretuje solidarność rodzącą się pomiędzy bohaterkami zmuszonymi walczyć o swoją godność.