Sam bada sprawę zaginięcia noworodków, których rodzice zostali zamordowani. Na miejscu jednej ze zbrodni znajduje niemowlę, które nie zostało uprowadzone. Dzwoni do Deana z prośbą o pomoc. Niechętny do opuszczenia Lisy i Bena, Dean w końcu się godzi i jedzie spotkać się z bratem, którego zaskakuje rodzicielską postawą w stosunku do dziecka. Bracia zabierają niemowlę do Samuela, który decyduje się wychować je na łowcę, czym bardzo denerwuje Deana. Zanim mogą zdecydować o przyszłości dziecka, do domu włamuje się zmiennokształtny z zamiarem porwania malca.