Gdy zaspana Czesława schodzi do kuchni, zastaje Natalię. W przychodni Magda zauważa, że mamę boli kręgosłup. Ździebłowska wyjaśnia, iż spanie na kanapie mocno daje jej się we znaki. Przy okazji zaczyna narzekać na córkę Tadeusza. Ździebłowskie zapraszają ją na lunch do Borowika. Ale nie jest to udane spotkanie. Poranek w domu Antoniego jest dość nerwowy. Maryna miota się po kuchni, a Kasia stara się ją przekonać, by nie rezygnowała z marzeń. Zjawia się Wojtek i też próbuje tłumaczyć, że początki własnego biznesu bywają trudne. Martyna zamierza ostatecznie zamknąć zielarnię. Wojtek i Kasia postanawiają działać. Ale fachowiec ocenia, że remont i przystosowanie do celów produkcyjnych może kosztować nawet 100 tysięcy złotych. W przychodni Magda prezentuje Marynie spore pomieszczenie, w którym początkowo miało być laboratorium.