Booth i Brennan powracają pamięcią do pierwszej wspólnej sprawy sprzed sześciu lat. Na wysypisku znaleziono zwłoki dziewczyny. Booth ukrył przed Brennan prawdziwą tożsamość ofiary i okoliczności jej śmierci oraz nazwisko domniemanego sprawcy, który jest tak wpływową osobą w Waszyngtonie, że nawet agent federalny potrzebuje niepodważalnych dowodów, by go o coś oskarżyć. Agent nie docenił jednak inteligencji Brennan i pasji w poszukiwaniu prawdy.