Kasia przez pomyłkę nazywa Tomka Darkiem: jest o niego zazdrosna, choć Tomek idzie tylko wynieść starą kuchenkę; namawia go, by skontaktował się ze swoją nieznana siostrą przyrodnią. Tomek kupuje Kasi pierścionek na palec u nogi. Danuta, mama Kasi chce kupić mieszkanie na wynajem. Kasia i Tomek mają utrudnione korzystanie z tarasu, ponieważ nagabują ich dwaj sąsiedzi - dziwacy: Bogdan opala się nago tuż koło nich, Michał nachodzi ich, protestuje przeciw jedzeniu przez nich mięsa i nie chce zostawić ich samych. Kasia i Tomek stają przed Komisją Pojednawczą Spółdzielni Mieszkaniowej, oskarżani przez Michała o hałaśliwe orgazmy, zakłócanie nocnego wypoczynku, pogróżki i inne przestępstwa.