Na zamku pojawia się Cudka, która chce jak najszybciej zobaczyć córkę. Niemierza próbuje jej powiedzieć co się stało, ale ta nie chce słuchać. Jest zaskoczona kiedy okazuje się, że z Jolentą nie ma kontaktu. Ze smutkiem odkrywa, że reaguje tylko na Helenę. Eliasz tłumaczy jej, że młode kobiety łączy to samo doświadczenie. Niemierza wciąż uważa, że lepiej by było dla wszystkich, gdyby ich córka umarła. Cudka jest zszokowana postawą męża. Jan Jura, wójt, sędzia Madrostka i Jasiek przesłuchują Marcina. Dowiadują się, że chłopak widział wcześniej Ziemka z jednym ze zbójców w karczmie. Wkrótce Ziemek przyznaje się do napadów na transporty ze skórami, a także do zabicia woźnicy. W karczmie świętowana jest bohaterska postawa Marcina. Mszczuj wdzięczny chłopakowi, mianuje go swoim pomocnikiem. Ligęza odnajduje Bellę. Tłumaczy jej dlaczego wyjechał z Bolonii i ją zostawił, zapewniając przy tym, ale nadal ja kocha. Przeczuwa, że kobieta odwzajemnia jego uczucie. Do Świdnicy tymczasem dociera książę jaworski. Od początku zachowuje się jednak bardzo wyniośle, a rozmowy z nim nie przebiegają tak, jakby sobie tego życzył Bolko. Denerwuje się, że stryj nie przepisze mu ziemi.